Artykuł jest próbą uchwycenia wpływów pieśniowej tradycji międzywojnia, jakim podlegał repertuar udokumentowany po drugiej wojnie światowej na terenie Lubelszczyzny. Inspiracją dla podjęcia tematu stały się niepublikowane zapiski rękopiśmienne Włodzimierza Dębskiego (1922-1998) – kompozytora, teoretyka muzyki, etnomuzykologa, animatora edukacji muzycznej. W latach 1963-1976 Dębski aktywnie współtworzył szkolnictwo muzyczne w Lublinie, jednocześnie dokumentował i badał lubelski folklor muzyczny. Większość wykonawców, których Dębski uwzględnił w swoich badaniach, to osoby urodzone w przedziale lat 1910-1925. Byli to więc przedstawiciele pokolenia, którego wiek szkolny przypadł na okres międzywojenny. Konstrukcja niniejszego tekstu opiera się na porównaniach kultury muzycznej w międzywojennym Lublinie i regionie lubelskim z repertuarem lat 70-tych i 80-tych XX w. Na pieśniowy materiał z Lubelszczyzny utrwalony fonicznie i w przekazach pisanych (teksty) w okresie powojennym składają się śpiewy kilku wykonawców. W repertuarze Teresy Sołtys z podlubelskich Zemborzyc znajdowały się pieśni harcerskie, patriotyczne, żołnierskie/wojenne, obrzędowe, m.in.: Cicho w stepie, Do polskiego wojska chłopców zaciągają, Gdy kogut zapiał w kurniku, Gdybym był hulaką, Hej, tam w karczmie, za stołem, Na nowej górze jadą żołnierze, Pod Krakowem czarna rola, Przyszedł nam rozkaz stanąć do boju, Szabla dzwoni o ostrogę, W suterynie daleko za miastem, Wesoła marynarska pragnie powitać nas wiara, Zmarł biedaczysko w szpitalu wojskowym. Innym źródłem powojennego repertuaru przechowującego pieśni z okresu przedwojennego są nagrania Józefa Struskiego, obejmujące śpiewy kolędowe (Za kolędę dziękujemy, Nie bój się królu żadnej), weselne (Już ci teraz, Kasiuleńko, welon zdejmiemy, Uklęknijże, córko), biesiadne (Chociaż są na świecie różne alkohole, Przyjacielu mój, rób bimber swój), żołnierskie/wojenne (Chcąc podwyższyć kadrę armii Beselera, Zawodzą dzwony w kościele), zalotne/miłosne (Szedłem sobie drożyneczką, Zaszło słonko, zaszło za góry) i inne. Do cennych informatorów, zwłaszcza gdy chodzi o tradycję muzyki wojskowej, należeli Bolesław Strawa i Stanisław Zdybała. Ten ostatni pomięta wiele tytułów przedwojennych pieśni, które żyły w powojennym śpiewie wojskowym (Było późno z wieczora, Do polskiego wojska, Oj, bieda, bieda, Karpaccy górale, Tam we pękach bzu altana).Echoes of the Interwar Period in Music Folklore of Postwar Lublin Province. On the Basis of Włodzimierz Dębski’s NotesSUMMARYThe article is an attempt to present the infl uences of the song tradition of the interwar period on the repertoire documented after World War 2 on the Lublin province territory. The unpublished handwritten notes of Włodzimierz Dębski (1922- 1998), a composer, theoretician of music, ethnomusicologist, animateur of music education, were the inspiration for undertaking this subject. In 1963-1976 Dębski actively co-created the music education in Lublin; simultaneously he documented and studied Lublin’s musical folklore. The majority of performers included in Dębski’s studies were born between 1910 and 1925. Therefore, they were the representatives of the generation whose school age fell on the interwar period. The construction of this paper is based on the comparison of musical culture in interwar Lublin and in the Lublin region with the repertoire of the 1970s and 1980s. The song material from the Lublin region phonically recorded and in written form (texts) in the interwar period consists of the singing of several performers. In her repertoire, Teresa Sołtys from Zemborzyce near Lublin had scouts’, patriotic, military/war, and ritual songs, inter alia, Cicho w stepie, Do polskiego wojska chłopców zaciągają, Gdy kogut zapiał w kurniku, Gdybym był hulaką, Hej, tam w karczmie,za stołem, Na nowej górze jada żołnierze, Pod Krakowem czarna rola, Przyszedł nam rozkaz stanąć do boju, Szabla dzwoni o ostrogę, W suterynie daleko za miastem, Wesoła marynarska pragnie powitać nas wiara, Zmarł biedaczysko w szpitalu wojskowym. Another source of the postwar repertoire that includes songs from the pre-war period are the recordings of Józef Struski, which comprised Christmas carols (Za kolędę dziękujemy, Nie bój się królu żadnej), wedding songs (Już ci teraz, Kasiuleńko, welon zdejmiemy, Uklęknijże córko), drinking songs (Chociaż są na świecie różne alkohole, Przyjacielu mój, rób bimber swój), military/war songs (Chcąc podwyższyć kadrę armii Beselera, Zawodzą dzwony w kościele), courtship/love songs (Szedłem sobie drożyneczką, Zaszło słonko, zaszło za góry) and others. Bolesław Strawa and Stanisław Zdybała were precious informants, especially as far as military music was concerned. The latter remembers many titles of the pre-war songs which were present in post-war military singing (Było późno z wieczora, Do polskiego wojska, Oj, bieda, bieda, Karpaccy górale, Tam we pękach bzu altana).