Tytuł pozycji:
Geneza języka w perspektywie antropologicznej – stanowiska Arnolda Gehlena i George’a Herberta Meada
Celem niniejszego artykułu jest, z jednej strony, rekonstrukcja głównych założeń Gehlenowskiej koncepcji genezy języka, a z drugiej, uzupełnienie jej braków w oparciu o behawioryzm społeczny George’a Herberta Meada. W pierwszych dwóch paragrafach odtworzymy opis ontogenezy czynności mownych, kładąc nacisk na koncepcję „ucieleśnionego znaczenia”, według której ludzki język zakorzeniony jest w głębokich warstwach wyobraźni motorycznej.1 Gehlen próbuje dowieść, że wszelkie, nawet najbardziej abstrakcyjne pojęcia krystalizują się za pośrednictwem sensomotorycznych schematów, a zatem cielesnych dyspozycji, które umożliwiają człowiekowi – konstytucjonalnie obarczonemu szeregiem deficytów biologicznych – interakcję z otoczeniem. Język pełni zatem, w pierwszej kolejności, funkcję odciążającą, kompensuje wrodzony brak przystosowania do określonych warunków środowiskowych oraz chroniczną nadwyżkę nieskanalizowanych popędów. W trzecim paragrafie przedstawimy argumenty filozofa na rzecz tezy, że język i dyskursywne myślenie stanowią nierozłączną jedność. Wskazane zostaną tutaj przede wszystkim paralele między czynnościami motorycznymi a ujęzykowionymi procesami myślowymi (3). Część artykułu poświęconą Gehlenowi zamkniemy krytycznym komentarzem do jego teorii (4). Ostatni paragraf będzie natomiast zawierał rekonstrukcję tych wątków behawioryzmu społecznego Meada, które stanowią uzupełnienie i rozwinięcie koncepcji gehlenowskiej (5).
The article reconstructs the main assumptions of Arnold Gehlen’s conception of the origin of language, supplementing its shortcomings with some conclusions drawn from George Herbert Mead’s social behaviorism. The first two sect analyse the ontogeny of linguistic competence, with special reference to “embodied meaning,” the notion describing the fact that human language is deeply rooted in motor imagination. Employing the term, Gehlen tries to prove that any notions, even the most abstract ones, are crystallized through sensorimotor schemas, i.e. through bodily characteristics that enable the man to interact with his environment. The language has therefore a relieving function, because it compensates the inherent lack of adaptation to specific environmental conditions and chronic surplus of drives that are not channeled. The third section analyses the philosopher’s arguments for the thesis that language and discursive thinking create an inseparable unity. The reconstruction of Gehlen’s theory is summarized by a critical commentary to some of its elements together with an overview of several topics of Mead’s social behaviorism which can be seen as its corroboration and development.